Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kaczyński - ośla postać



Prezes PiS to wyjątkowo ośla postać. Inaczej Jarosława Kaczyńskiego nie można nazwać.

W wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" dzieli się z czytelnikami tego organu własnej partii, iż "mój brat miał poczucie, że jego obowiązkiem wobec Polski jest ponownie wygrać prezydenckie wybory".

Dlaczego ta ośla postać nie przyjmuje do wiadomości, że obowiązek Lecha nie był żadną przyjemnością dla Polaków. Miał notowania takie wówczas, że nie dość, iż przegrałby z Bronisławem Komorowskim, ale także z Grzegorzem Napieralskim, a może i z kimś trzecim.

A przy tym ględzenie o bracie nigdzie na świecie nie jest takie namolne. Był prezydentem katastrofą, gdzie pojawił się Lech K., to była wielka poruta.

O zmarłym nie mówi się źle, ale podobny Lech do Jarosława, jak to bliźniacy, a prezes PiS to typowa ośla postać polityki, codziennie dająca asumpt do takiego stwierdzenia.